15 września 2014

Joanna Stanik i Maksymilian Marek zaginęli w Bułgarii

Joanna Stanik i Maksymilian Marek zaginęli w Bułgarii





KLIK na zdjęcie


Joanna i Maks przyjechali do Bułgarii jeszcze z dwojgiem znajomych. Joanna to pochodząca z Ciechanowa studentka rachunkowości Uniwersytetu Warszawskiego. Maksymilian to student Uniwersytetu im. Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
W dniu zaginięcia do godziny 22 przebywali w hotelu, jedli i pili alkohol. Później wyszli i udali się na dyskotekę. Ich przyjaciele wrócili do hotelu wcześniej, a oni zostali jeszcze w lokalu. Później wyszli. Ślad po nich urywa się około godziny 2. w nocy. Rzeczy osobiste i dokumenty zaginieni turyści zostawili w hotelu.
Jak pisze dzisiejszy "Fakt", dopiero po 72 godzinach bułgarska policja rozpoczęła poszukiwania Joanny i Maksymiliana. Klub, w którym byli tej nocy, nazywa się Muppet, a hotel Złoty Róg.
Para przyjechała w ubiegłą sobotę do Złotych Piasków z wycieczką zorganizowaną przez biuro podróży Otis. Było w sumie 25 osób. Wieczorem wszyscy poszli do klubu. Potem część osób wróciła do swoich pokoi. Para zaś poszła w kierunku plaży. Tej nocy morze było bardzo wzburzone. O ich zaginięciu dowiedzieliśmy się z telefonu dwóch ich przyjaciółek. Policja bułgarska wszczęła procedurę poszukiwawczą. Będzie także poszukiwanie międzynarodowe- mówi "Faktowi" polska konsul w Sofii Katarzyna Deda. 
Informacja o zaginięciu została już umieszczona na promenadzie przy plaży, a w poszukiwania studentów zaangażowali się też Polacy w Bułgarii. Na razie jednak nie przyniosły one żadnych rezultatów.
Joanna Stanik w dniu zaginięcie była prawdopodobnie ubrana w koszulkę typu bokserka koloru różowego i dżinsową spódnicę w niebieskim kolorze. Na nogach miała czarne sandały. Jej wzrost ocenić można na 166 cm do 170 cm. Waży około 70 kg. Ma jasne oczy i długie włosy koloru blond.
Maksymilian Marek ubrany był w niebieską koszulę i szare spodnie. Ma ok. 172 cm wzrostu, krótkie włosy w kolorze ciemny blond i zielone oczy.
Ani Joanna, ani Maksymilian nie wzięli ze sobą telefonów.
W sprawie zaginionych można się także kontaktować z policją w Ciechanowie, pod numerem 48 345 2444 lub adresem e-mail: dyzurnykwp@mazowiecka.policja.gov.pl  

4 komentarze:

  1. Pani Maju! A co Pani o tym sądzi? Czy żyją? Czy utopili się w morzu? Czy ktoś zamordował?
    Rodzina umiera z rozpaczy i niepewności. Czy nic Pani nie pomoże?

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeprasza ale Pani wpis na Pani blogu bulwersuje. Umieściła go Pani 15 września.Tego samego dnia ktoś zadał Pani pytanie i jeszcze zacytuje Pani wpis z facebooka z 17 września: "Maja Danilewicz Ja ich widzę zupełnie gdzie indziej... nie jest dobrze...widziałam obrazy które świadczą o tym....".
    Jeżeli Pani to robi z dobroci serca to dlaczego nie napisze Pani więcej? Bo może czeka Pani na pieniądze i to wtedy dla mnie zachowuje się Pani jak "sęp", który czeka tylko aby sobie z ofiary coś wydrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje wizje i analizy nie służą do przekazywania ich na forum publicznym i robienia "show" z cudzych nieszczęść. Publika powinna wiedzieć jak najmniej...w niczym nie pomożesz a szukasz sensacji...to nie ja jestem sępem ....tylko Ty który polujesz na sensację i jak sęp czaisz się kiedy dam ci informacje abyś mógł/mogła rozrywać serca najbliższych....to nie tak..ja za pomoc w sprawach zaginionych nie biorę żadnych pieniędzy..powtarzam to kolejny już raz....widzę-pomagam...nie widzę-nie odzywam się...tyle w temacie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Pani Maju, podobno znaleźli ich ciała.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane....