21 września 2014

Starszy Pan...



W miniony czwartek mam wizję..starszy Pan siedzi sobie na łóżku szykując się do spania...sprawdza okna czy domknięte...ale  nie bardzo ma ochotę się położyć..
Widzę zegar na jego stoliczku..godzina 1,30...za oknem  śnieg i mróz iskrzy ...widzę poświatę niebieską...za jego domem rzeczka..dalej most...widzę też las...taki dukt...ścieżka taka między drzewami...idzie w pidżamie --  kolor niebieski..jasny niebieski w jakieś paseczki..na nogach ma kapcie...idzie ale zimna nie czuje..
Widzę jak idzie bezwiednie przed siebie..idzie tak dziwnie...coś go ciągnie..w głowie zamęt,  myśli kłębiące się ..rzeka...las...
pokazuje mi  miejsce przed mostem...stoi na brzegu...po drugiej stronie rzeki widzę wzniesienie jakby wał...widzę też takie małe zabudowania..jakby pomieszczenia na narzędzia przy domach...stoi  blisko brzegu i patrzy na wodę..w tej rzece są takie uskoki...coś w kształcie otworu...muł...ciepło....i dalej nic...nie widzę aby tam wszedł...

Zapisałam tę analizę myśląc że może komuś trzeba będzie pomóc....

Za parę dni...kiedy jeszcze spałam...przychodzi do mnie nad ranem ten Pan i mówi mi:
ja się nie utopiłem..ja wiszę....pokazał mi miejsce blisko swojego domu...pokazał mi coś w rodzaju ambony w lesie...jak się na nią wejdzie...zobaczy się starszego Pana....

Piszę to bo być może ktoś zaginął w styczniu..?????w lutym????tego roku i szuka pomocy...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze są moderowane....